W poszukiwaniu idealnego sernika i aby wykorzystać choć jedną z setek zakładek, postanowiłam spróbować tego przepisu. Sernik, co prawda nie trafił w wyznaczniki idealnej dla mnie masy serowej (ciężkiej i mokrej), ale i tak bardzo mi smakuje. Jego konsystencja przypomina piankę, jest bardzo lekki, a słodycz - przełamana gorzkim posmakiem spodu. Zachęcam wszystkim do spróbowania :)
Sernik z mlekiem skondensowanym na mocno czekoladowym spodzie:
Czekoladowy spód:
- 75 g masła
- 75 g mlecznej czekolady
- 1/4 szklanki cukru
- 2 małe jajka
- 0,5 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżeczki kakao
Masa serowa:
- puszka słodzonego mleka skondensowanego (niegotowanego)
- 1 kg twarogu sernikowego (u mnie President)
- 6 jajek, oddzielnie żółtka od białek
Czekoladowy spód: masło pokroić na kawałki i razem z połamaną na kosteczki czekoladą włożyć do rondelka, mieszając roztopić na małym ogniu, ostudzić. Dodać cukier i jajka, wymieszać. Wsypać przesianą z kakao mąkę i mieszać przez około minutę aż składniki się połączą. Wyłożyć na balszkę i wstawić do nagrzanego do 175°C piekarnika. Piec przez 13 minut. Wyjąć lekko przestudzić.
Masa serowa: twaróg wymieszać mlekiem skondensowanym. Żółtka ucierać przez około 6 - 7 minut. Cały czas miksując (na zmniejszonych obrotach miksera) dodawać po łyżce masę serową. Białka ubić na pianę i za pomocą łyżki połączyć z masą serową.
Masę serową wyłożyć na upieczony spód. Na dno piekarnika wstawić naczynie z wodą. Sernik piec przez 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 160°C i dopiekać jeszcze przez 30 minut. Wyłączyć piekarnik i studzić sernik przy zamkniętych drzwiczkach przez 15 minut. Następnie stopniowo otwierać drzwiczki piekarnika, tak aby sernik długo i łagodnie się studził.
Upieczony i ostudzony sernik postawić na kratce i wstawić bez przykrycia do lodówki. Sernik powinien być gotowy po około 2 - 3 godzinach schładzania, ale i tak najlepszy jest na 2 dzień po przygotowaniu.
* Polałam na wierzchu polewą czekoladową.
Smacznego :)
Sernikowe cudo. Serio! I ta kusząco zastygnięta polewa... Ślinię się.
OdpowiedzUsuńDostałam ślinotoku:D
OdpowiedzUsuńO matko, mój brzuch właśnie oszalał. Ta polewa wygląda baardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńprzecudowne zdjęcia. nie jadłam jeszcze serniczka z mlekiem skondensowanym.
OdpowiedzUsuńale ten Twój taki obłędny! będzie mną chodził, póki go nie zrobię xd
dwa najpyszniejsze ciasta w jednym *_* znowu jestem głodna! poproszę kawałeczek na po śniadaniowy deser ;))
OdpowiedzUsuńTo ciasto prezentuje się obłędnie po prostu! :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Najpyszniejsze ciasto to właśnie sernik. :-)
OdpowiedzUsuńOMG! Cuuuudo *-* I ta spływająca polewa! Och, jak możesz tak kusić?! ;) :D
OdpowiedzUsuńwygląda niebiańsko. musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńTa cieknąca polewa dodaje uroku temu sernikowi:)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco!
wygląda idealnie ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Zjadła bym kawałeczek :]
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie i przepysznie ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńten sernik to zdecydowanie moje smaki! :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie i bardzo lekko :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są boskie, aż się rękę wyciąga po kawałek i ta czekolada..., ja ostatnio próbowałam twarożku sernikowego z lidla, bardzo dobry, jakoś lubię ich nabiał:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, aż mnie ochota na kawałek sernika naszła :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńmam nieuleczalność słabość do polewy czekoladowej spływającej z sernika :)
OdpowiedzUsuńjak ja kocham serniki <3
OdpowiedzUsuńNie wyszesl mi spód dlaczego ? Robiłam według przepisu zastanawiam się dla czego nie ma proszek do pieczenia
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, w jakim sensie spód nie wyszedł? Spód powinien być raczej ciężki i zbity. Podsyłam linka do przepisu, na którym się opierałam: http://slodkieimpresje.blox.pl/2012/01/Sernik-z-mlekiem-skondensowanym-i-owocowym-musem.html
UsuńBył cienki jak zakalec
OdpowiedzUsuńPani nie napisała w przepisie o tortownicę może dlatego no tortownicę ma tam wymiary 30cm a ja miałam blachę prawie 40
OdpowiedzUsuń