Dopadło mnie jakieś choróbsko, więc korzystając z wolnej chwili dodaję przepis. Inspiracją byłą dla mnie Kaś - to właśnie na jej blogu zobaczyłam to cudo :) Od razu wiedziałam, że muszę je zrobić. Jego wnętrze jest wspaniałe, znajdują się w nim: czekolada, orzechy włoskie i laskowe, migdały, wiórki kokosowe, suszone morele, żurawina... Jest zdrowy i pożywny - zaspokaja głód na długo. Świetnie spisuje się jako przekąska do szkoły/pracy. Idealny dla wielbicieli bakalii - takich jak ja! :)
Niestety znalazłam jedną wadę: stanowczo zbyt szybko znika :/
Lembas:
(przepis cytuję za Kaś)
- 2 jajka
- 2/3 szklanki brązowego cukru
- 100 g roztopionego masła
- 3 łyżki waniliowego serka homogenizowanego
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczka sody
- 1/3 szklanki wiórków kokosowych
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 100 g czekolady gorzkiej
- garść moreli
- garść orzechów włoskich
- 100 g orzechów laskowych
- garść płatków migdałowych
Jajka utrzeć z cukrem na gładką i puszystą masę. Ciągle mieszając, dodać
roztopione i przestudzone masło, a kolejno serek homogenizowany.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą, po czym wszystko wsypać do
masy jajecznej i wymieszać mikserem- najpierw wsypać połowę sypkich składników
i wymieszać, później resztę - wymieszać.
Na
koniec dodać do ciasta bakalie: wiórki kokosowe, skórkę pomarańczową, czekoladę
(posiekaną), morele oraz orzechy włoskie. Wmieszać je w ciasto dużą
łopatką/łyżką.
Ciasto
przełożyć do średniej wielkości foremki keksowej, wyrównać z wierzchu i posypać
orzechami włoskimi oraz płatkami migdałowymi.
Piec
w 180 stopniach przez 40-50 minut - ja piekłam w 160 stopniach przy termoobiegu
przez 65 minut. Ciasto jest upieczone, kiedy patyczek wbity w środek ciasta
jest suchy po wyjęciu.
RADA Kaś: Jeśli chcemy aby ciasto było 'na wynos' polecam wmieszać płatki migdałowe i
orzechy laskowe do ciasta - wysypane z wierzchu wyglądają efektownie, ale łatwo
odpadają od ciasta.
Smacznego :)