Ciasto zrobiła moja Mama... Ze starego, wiele razy sprawdzonego przepisu, więc (jak pewnie wiecie) ciasto musiało wyjść przepyszne. Zniknęło w tajemniczych okolicznościach bardzo szybko... Zdążyłam chwycić tylko ostatni kawałek i cyknąć fotkę :)
Osobiście zmieniłabym tylko masę budyniową na jakąś inną (albo ze zmniejszoną ilością masła) - ale to dlatego, że po prostu za nią nie przepadam... Nie mam nic do zarzucenia temu ciastu, z resztą tempo w jakim zniknęło musi o czymś świadczyć. Wiadomo, że z rąk Mamy wszystko smakuje najlepiej ♥
Marmurkowe z jagodami i galaretką:
Ciasto:
- 250g margaryny
- 1 szkl. cukru
- 1 op. cukru waniliowego
To wszystko rozpuścić i odstawić do ostudzenia. Następnie do ostudzonej masy dodać:
- 6 żółtek (z białek ubić pianę)
- 1 1/2 szkl. mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pianę z 6 białek
- ok. 2-3 garści jagód
Wszystko dokładnie wymieszać. Ciasto podzielić na 2 części i do jednej z nich dodać kakao (ok. 2 łyżek), krótko miksować. Wyłożyć na blachę (o wymiarach ok. 23x36 cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Najpierw część jasną, a następnie ciemną.
Piec w temperaturze 180 st. C przez ok. 35 min (sprawdzać patyczkiem, czy się upiekło).
Piec w temperaturze 180 st. C przez ok. 35 min (sprawdzać patyczkiem, czy się upiekło).
Masa budyniowa:
- 3 szkl. mleka
- 2 op. budyniu śmietankowgo (80g)
- ew. cukier
- 200g masła
Ugotować budyń: zagotować 2 1/2 szkl. mleka, a następnie dodać proszek budyniowy wymieszany w 1/2 szkl. mleka, zagotować. Budyń odstawić do ostudzenia. Gdy będzie już zimny zmiksować z masłem.
Wyłożyć na upieczone ciasto.
Dodatkowo:
- jagody
- galaretka o smaku owoców leśnych
Na masę wysypać jagody. Galaretkę przygotować wg przepisu na opakowaniu, ostudzić. Gdy zacznie tężeć wyłożyć na jagody.
Smacznego :)