Czas leci bardzo (za) szybko... Dopiero dziś, patrząc do kalendarza, uświadomiłam sobie, że połowa września już za nami, a na drzewach liście zaczynają zmieniać barwy... Na szczęście, udało mi się już przerobić śliwki i nasmażyć pyszne konfitury :) Ale przecież śliwki są też pyszne w cieście!
Kiedy znudzą się Wam już wszelkie ucierane ciasta ze śliwkami, koniecznie zróbcie to - Madeira cake! Jest delikatne, puszyste, z cytrusową nutą, płatkami owsianymi i migdałami (które przyjemnie chrupią podczas jedzenia). A do tego polewa z białej czekolady, mmm...
Niby takie zwykłe, a zarazem niezwykłe... Polecam!
Ciasto Madeira ze śliwkami:
Ciasto:
- 520 g sliwek
- 200 g miekkiego, niesolonego masla
- skorka i sok z 1 pomaranczy
- 120 g cukru muscovado
- 50 g drobnego cukru do wypiekow
- 4 jaja
- 50 g zmielonych migdalow
- 250 g maki samorosnacej
- 60 g płatków owsianych
- 50 g białej czekolady
- 25 g śmietany kremówki
Śliwki wypestkować i pokroić w grube plastry. Dodać 2/3 śliwek do masy i dobrze wymieszać, resztę ułożyć na wierzchu. Piec przez około 1 godziny, do suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika studzić w blasze przez 20 minut.
W międzyczasie przygotować polewę: rozpuścić w rondelku czekoladę ze śmietaną i tak powstałą mieszanką udekorować ciasto.
Smacznego :)
wspaniałe i bardzo apetyczne ciasto:) ależ mam na takie ochotę!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, wrzucam do mojej TO-DO listy. Nie omieszkam się pochwalić efektami. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńciasto jest naprawdę pyszne! czekam na efekty :)
Usuńwygląda świetnie, chyba skuszę się na ten smakołyk :D
OdpowiedzUsuńbardzo polecam :)
Usuńoj jak dawno nie jadłam lukru na cieście
OdpowiedzUsuńDusiowa Kuchnia ma rację:) Lukier na cieście, to jest to!!!!:) pozdrawiam, http://manufakturaciastek.blox.pl
OdpowiedzUsuńTylko, że to nie jest lukier tylko pyszna biała czekolada! :) Ciacho pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie :)
Usuńdziękuję!
Rzeczywiście takiego jeszcze nie jadłam... :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to ciasto! uwielbiam śliwkowe wypieki, ale takiej wersji jeszcze nie miałam okazji, trzeba to zmienić ;-)
OdpowiedzUsuńhmmm podoba mi się!
OdpowiedzUsuńsprawdzone u Ciebie , można robić w ciemno:)
OdpowiedzUsuńAle ma śliczny kolor. Chyba i ja się skuszę na to ciacho. :)
OdpowiedzUsuńJesteś okropna! Zrobiłaś mi tymi zdjęciami takiego smaka na śliwki i ciasto, że idę sobie zrobić... naleśniki ze śliwkami, bo ciasta mi nie wychodzą :P) Przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu z okazji roczka mojego bloga ;) Do wygrania są dwa zestawy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam ciasta ze śliwkami :( a Twoje tak pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńmusisz to nadrobić, proponuję zacząć od tego ciacha :)
UsuńDługo czekałam na jakiś nowy wpis i w końcu się doczekałam! :D Musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńciasto wygląda wspaniale :) z pewnością warte upieczenia !!
OdpowiedzUsuńJeju, brzmi fantastycznie:) I wygląda też:)
OdpowiedzUsuńjest świetne! :)
OdpowiedzUsuńW to, że nigdy takiego ciasta nie jadłam - nie wątpię. Wygląda oszałamiająco nawet nie próbuje sobie wyobrazić jak smakuje :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ciasto ma w sobie coś niezwykłego :D
OdpowiedzUsuńAle ochoty mi narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam pomysłu na wykorzystanie śliwek, a tu taaaaakie ciasto!
OdpowiedzUsuńSame najlepsze na świecie składniki:)
OdpowiedzUsuńten złoty kolor ciasta idealnie kontrastuje ze śliwkową barwą jesieni.i biała polewa..:)
OdpowiedzUsuńCiasto bardzo mi się podoba! : )
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto ze sliwkami, takie proste, a takie pyszne!
OdpowiedzUsuń