Dzięki serwisowi blomedia.pl i platformie smaczneblogi.pl miałam możliwość uczestniczyć wczoraj w warsztatach fotograficznych prowadzonych przez Jakuba Kaźmierczyka we współpracy z marką Olympus. Kuba współpracuje także z serwisem Fotoblogia.pl, a oprócz tego wykonuje sesje zdjęciowe m.in. dla Starbucks oraz dla Pizza Hut.
Ale zacznę od początku... Na warsztaty przybyło łącznie ok. dwudziestu blogerów (i to nie tylko stricte kulinarnych). Całe warsztaty były podzielone na trzy części. W pierwszej, Kuba opowiadał, jak skompletować sprzęt do fotografii, porównywał droższy i tańszy, zarówno polecał, jak i odradzał niektóre akcesoria fotograficzne. Kuba mówił także na jakich ustawieniach aparatu najlepiej jest robić zdjęcia potrawom. W czasie "wykładu" każdy mógł pytać o rzeczy sprawiające trudności, a Kuba zawsze starał się wszystko dokładnie wytłumaczyć. Następnie przeszliśmy do części praktycznej. Kuba wcześniej już przygotował trzy stylizacje różnych potraw, którym mieliśmy robić zdjęcia. Podczas warsztatów mogliśmy korzystać z aparatów Olympus, było to dla mnie świetnym pomysłem. Nigdy wcześniej nie pracowałam na aparatach tej marki, więc ucieszyłam się, że będę mogła je wypróbować. Trochę ciężko było mi się "połapać" w ustawieniach, jednak myślę, że efekty, jakie uzyskałam pracując na nich, są naprawdę zadowalające (możecie je zobaczyć na ostatnim zdjęciu). Mogę śmiało stwierdzić, że aparaty te są świetną alternatywą dla lustrzanek, robią świetne zdjęcia, a przy tym mają niewielkie rozmiary (a najbardziej podobał mi się dotykowy ekran w niektórych modelach :)). Kuba zawsze służył pomocą, podpowiadał jak prawidłowo robić zdjęcia oraz jak operować światłem naturalnym i sztucznym. Mówił jak tanim kosztem stworzyć własne studio fotograficzne, jak samemu zrobić blendę i w jaki sposób możemy wykorzystać to, co mamy w domu do oświetlenia zdjęcia. W ostatniej części zajęliśmy się obróbką zdjęć. Kuba udzielił nam wiele cennych rad w jaki sposób bardzo szybko nasze zdjęcia mogą się stać jeszcze bardziej apetyczne :) A wszystko to w programie Photoshop Lightroom. W trakcie warsztatów mieliśmy możliwość dopytywać o szczegóły aparatów pracownika Olympusa. A na koniec wszyscy dostali małe upominki. Ale co najważniejsze dzięki tym warsztatom poznałam wielu blogerów, mogliśmy wymienić się własnymi doświadczeniami i obserwacjami. Atmosfera na warsztatach, mimo strasznej pogody na zewnątrz, była bardzo przyjemna i miła. Teraz pozostaje czekać tylko na następne takie spotkanie... Chciałam bardzo podziękować za możliwość uczestnictwa w warsztatach wyżej wymienionym serwisom oraz za wspólnie miło spędzony czas wszystkim blogerom i prowadzącym. Mam nadzieję, że przy wykorzystaniu wiedzy, którą zdobyłam na warsztatach moje zdjęcia stopniowo będą co raz lepsze.
Tych, którzy dotrwali do końca posta chciałam bardzo zachęcić do brania udziału w takich warsztatach. Jeśli będziecie mieli możliwość, to naprawdę, nie zastanawiajcie się ani chwili :)
Super, ja tez jadę w styczniu, już nie mogę się doczekać;):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacja! bardzo zazdroszczę Ci tego szkolenia, bo ja właśnie mam Olympusa Pen i z chęcią dowiedziałabym się jak wycisnąć z niego wszystkie możliwości i jakie obiektywy do czego się nadają bo jest to dla mnie nadal czarna magia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne :)
świetnie, zawsze chciałam mieć możliwość uczestniczenia w takich warsztatach ;)
OdpowiedzUsuńO mamo, mamo, mamo <3 Też jadę na te warsztaty, już za tydzień!
OdpowiedzUsuńMoje warsztaty z Kubą dopiero za miesiąc, po przeczytaniu Twojej relacji chyba zacznę odliczać dni! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę szkolenia :) Ja ostatnio zaczęłam bardziej interesować się robieniem zdjęć potrawom i staram się, żeby były coraz lepsze. Ale niestety mało na ten temat wiem. Swoją drogą, często zaglądam na Twoją stronę, żeby się zainspirować, bo Twoje zdjęcia są świetne :)
OdpowiedzUsuńDziekuję! Jest mi bardzo miło czytać takie słowa :)
Usuńfajna sprawa:) równiez zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńświetnie było na warsztatach:) a Twoje zdjęcia i tak są świetne ale wiedzy nigdy brak:)
OdpowiedzUsuńsuper przeżycie :) Zdjęcia i tak robisz piękne ale zawsze fajnie jest się dowiedzieć czegoś nowego, ciekawego od zawodowców, także popieram w 100% takie akcje :)
OdpowiedzUsuńSuper akcja zazdroszcze
OdpowiedzUsuń